"Jeśli nie było w tym premedytacji, niech sam Bóg przyjdzie to zobaczyć… Ale Bóg tej jesieni był najwyraźniej zajęty czym innym, być może dmuchaniem w zwiędłe liście i rozrzucane ich po ścieżkach."
Władcy czasu to trzeci i zarazem ostatni tom trylogii Białego Miasta. Wracamy do Vitorii w 2019 roku. Wszystko wydaje się z pozoru normalnie. Kraina przepełniona baskijską kulturą, ludzie szczęśliwi, pełni życia i zapału. Niestety po raz kolejny Unai vel Kraken wraz ze swoja partnerką muszą rozwiązać kryminalne zagadki. Los ich nie oszczędza.
Porwane zostają dwie siostry. Problem polega na tym, że nie widać śladów włamania ani walki. Podstawowym pytaniem jest jak ktoś się dostał do środka i wyszedł wraz z dwoma dziewczynkami.
W tym samym czasie w Vitorii zostaje wydana książka tajemniczego autora, która od razu staje się bestsellerem. Napisał ja Diego Velaz, ale nikt nigdy go nie widział. Na spotkanie z autorem udaje się Unai wraz z rodziną, gdyż jest ciekawy kto się kryje za pseudonimem oraz kim jest twórca bestselleru. W tym czasie w toalecie zostaje odnaleziony przedsiębiorca, który zmarł w zagadkowy sposób. Kolejne ciała pojawiają się w mieście, zabite w równie zagadkowy sposób. Maszyna ruszyła...
Książka Diego Velaza przedstawia historie Vitorii z czasów 1192 roku i za czasów, kiedy władzę sprawował Diego Vela. Są to ciężkie czasy dla pierwotnej Vitorii oraz dla ludzi w niej mieszkających. Kraken z czasem zauważa pewne zależności pomiędzy powieścią, a tym co się dzieje aktualnie w mieście. Priorytetem dla niego staje się odnalezienie autora książki, gdyż może on być rozwiązaniem zagadki.
W tym samym czasie w życiu osobistym Unaia nie dzieje się dobrze, co dostarcza mu kolejnych problemów. Próbując rozwiązać zagadkę morderstw musi także walczyć o swoją rodzinę, którą kocha. Czy to mu się uda? Pojawiają się także koszmary przeszłości, z którymi myślał, że się uporał.
Co łączy książkę z aktualnymi morderstwami w Vitorii? Kim jest tajemniczy autor? Co dalej ze związkiem Unaia i Alby? Czy Kraken upora się z przeszłością?
Przyznam szczerze, że przepadłam. Trylogia Białego Miasta mnie pochłonęła. Książki autorstwa Evy Garci Saenz de Urturi to bardzo dobrze napisane kryminały, które aż chce się czytać i polecać dalej.
Po raz kolejny się nie zawiodłam. Dostałam wartką akcję z rozbudowaną fabułą. Jedyne do czego mogę się przyczepić to przeplatanie rozdziałów z fragmentami książki Diego Velaza. Gubiłam się momentami i nie widziałam związku z tym, co się działo aktualnie w Vitorii.
Bohaterowie, podobnie jak w poprzednich częściach, bardzo dobrze, obrazowo, przedstawieni. Nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Podsumowując, Władcy czasu oraz cała trylogia Białego Miasta to bardzo dobry kryminał, który wart jest przeczytania. Czy polecam? Oczywiście, z całego serca. Cieszę się, że autorka zdecydowała się na trylogię, bo jedna książka to byłoby za mało, a więcej to już przesyt.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza.
★★★★★★★★☆☆
Władcy czasu t.3, Eva Garcia Saenz de Urturi | wydawnictwo Muza 2020 | 512 stron
Nie słyszałam wcześniej o tej trylogii ani nawet o autorze, jednak trochę mnie zaintrygowałaś, mimo, że to nie do końca moje klimaty. Tytuł i autora zapisuję, ku pamięci! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Polecam!
Usuń