lutego 25, 2021

Thriller | Tuż za ścianą, Louise Candlish

 


Izolowanie się jest na naszej ulicy sprzeczne z zasadami [...] W zasadzie tworzymy tutaj hipisowską komunę.

Podmiejska ulica Lowland Way, cisza, sielanka. Wydawałoby się, że jest to idylla. Była dopóki do domu numer 1 nie wprowadził się Darren i Jodie. Mężczyzna odziedziczył poi ciotce piękny dom, który w jego rękach przeszedł ogromną zmianę. Niestety na gorsze. Co niedziele ulica Lowland Way była zamykana dla ruchu samochodowego, gdyż odbywała się wtedy rodzinna niedziela, gdzie dzieci mogły się bezpiecznie bawić na ulicy. Za tą inicjatywę mieszkańcy zostali nawet wyróżnieni przez burmistrza oraz lokalne gazety. 

Niestety odkąd na ulicę sprowadził się Darren Booth wraz ze swoją partnerką cały spokój znika w ułamku sekundy. Niszczą wszelkie tradycje, które obowiązują na ulicy. Ustawiają wszędzie swoje samochody, którymi nielegalnie handlują, a także zaczynają nieudolny remont. Nie respektują rodzinnych niedziel, ciszy nocnej ani ogólnie przyjętych zasad społecznych. Atmosfera jest niezwykle napięta, gdyż głównie cierpią ich najbliżsi sąsiedzi spod numeru 3. Ich domy stykają się ścianami, a Ant wraz ze swoją żoną mają malutkiego syna, który przez wieczny hałas nie może spać, a ich małżeństwo wisi na włosku. Cierpi także lokatorka spod numeru 2, która prowadzi mały pensjonat. Przez zachowanie Bootha jej goście non stop się skarżą, a jej interes upada. 

Pewnego sobotniego poranka dochodzi do tragedii. Rusztowanie, które Darren ustawił na swojej posesji runęło,  wraz z nim Booth. Niestety znalazła się tam także synowa Sissy, czyli właścicielki posesji numer 2. Młoda kobieta była w ciąży, ale niestety zginęła przygnieciona koszmarnym rusztowaniem. Policja rozpoczyna dochodzenie, które w wyniku skarg i protestów mieszkańców wydaje się jednoznacznie skierowane w stronę nowego lokatora. Jednakże w wyniku śledztwa wynika, że to nie wina Darrena, gdyż ktoś umyślnie rozkręcił rusztowanie. Rozpoczynają się poszukiwania winnego, bo oczywistym jest fakt, iż chodziło o to, aby to Booth był ofiarą, a nie postronna osoba. Darren poza złamaniem ręki wyszedł cało z wypadku. Sąsiedzi nie mogą się pogodzić z faktem, ze to oni są podejrzewani, a nie ich znienawidzony sąsiad. Jak wiele zła musi się jeszcze stać, aby sprawa została rozwiązana? Czy to koniec rozlewu krwi? Kto próbował zabić Bootha? 

Tuż za ścianą to dobrze skonstruowany thriller, którego tłem są porachunki sąsiedzkie. Ujawnia także jakie zakłamanie panuje w kręgach "dobrych" dzielnic. Każdy robi coś na pokaz, bo "co pomyślą sąsiedzi". Typowe zachowanie, które mnie niesamowicie w takich kręgach irytuje. Każdy żyje życiem każdego. Niesamowicie na nerwy działało mi małżeństwo Naomi i Ralpha. Nowobogaccy, żyjący na pokaz. Cudowne małżeństwo, cudowne dzieci,  atak na prawdę bagno. Cały czas w kłamstwie. Akcja książki jest dynamiczna. Gdy już wydaje się, że wszystko się uspokaja nagle jest bum. Bardzo ciekawym zabiegiem są rozdziały imienne, gdy poznajemy historię z perspektywy mieszkańców, a także ich zeznań na policji. 

Reasumując, Tuż za ścianą jest bardzo dobrym thrillerem obyczajowym, w którym dużo się dzieje. Pomimo dużej ilości bohaterów czytelnik się nie gubi. Czy polecam? Jak najbardziej. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu. 


★★★

Tuż za ścianą, Louise Candlish | wydawnictwo Muza 2021 | 416 str.

2 komentarze:

  1. Nie jestem przekonana czy to książka dla mnie, bo fabuła za bardzo przypomina autentyczne sąsiedzkie realia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak są to sąsiedzkie perypetie, ale bardziej kryminalne, bo każdy na każdego ma lub szuka haka ;)

      Usuń

Copyright © Recensione libretto , Blogger