Nie dam rady. To za wcześnie. Może gdybym zniknęła szybko, zdołałabym uciec, by moje uczucia nie zostały zranione. Z tym nowym planem w głowie zerwałam się na równe nogi, ale zapomniałam, że podłoga jest śliska, i znowu upadłam. Tym razem jednak wpadłam na jego twarde ciało. Moje upokorzenie się nie skończyło.
Dwoje młodych ludzi, którzy się nienawidzą. Jednakże w tej relacji jedno z nich jest ofiarą, a drugie katem. Od najmłodszych szkolnych lat Keiran znęca się nad Lake. Nie ma wyraźnego, konkretnego powodu dlaczego ją nęka. Przez rok nieobecności Keirana Lake odżywa.Zaczyna żyć życiem normalnej nastolatki, prawie. Nagle, tuż przed zakończeniem roku szkolnego, na Lake spada informacja, która odcina jej dopływ powietrza - Keiran wraca do liceum i do miasta. Na dodatek jej najlepsza przyjaciółka wyjeżdża na całe wakacje zostawiając ją samą z ogromnym kłopotem.
Unikając niepotrzebnych wyjść z domu Lake udaje się do sklepu, gdzie wpada na najlepszego przyjaciela Keirana. Krew odpływa jej z twarzy, gdy widzi swojego oprawcę. On natomiast jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. Chce się zemścić za to, gdzie wylądował na ostatni rok, będąc przekonanym, że to wina nastolatki. W ramach zadośćuczynienia od Lake żąda roku jej życia, tak samo jak on stracił swój. Nie będzie to łatwe. Chce, aby była mu całkowicie posłuszna, była jego niewolnicą. Zero wolnej woli, ma zgadzać się na wszystko.
Lake jest przerażona tym co ją czeka, bo wie, ze to będzie koszmar. Jest zagubiona, zdenerwowana. Dodatkowo jej ciotka, która jest pisarką i jej prawnym opiekunem, wyjeżdża w trasę promującą jej nową książkę. Dziewczyna zostaje na łasce Keriana, który teraz może robić absolutnie wszystko. Chłopak czuje się panem świata. Rządzi w szkole i poza nią. Wszyscy się go boją i każdy liczy się z jego zdaniem. Z dnia na dzień relacja nastolatków jeszcze bardziej się komplikuje, bo w grę wchodzą różne emocje.
Fear me. Broken love to moje pierwsze spotkanie z twórczością B.B.Reid, ale na pewno nie ostatnie pomimo kilku mankamentów. Jestem ostatnio na fali romansów, głównie mafijnych. Po długi zastoju czytelniczym moim pierwszym wyborem jest właśnie ten typ literatury, po który nigdy wcześniej nie sięgałam. Ta książka to romans dość sztampowy i przewidywalny, ale idealny na ciężki dzień/okres. Nie wymaga skupienia. Akcja książki jest bardzo dynamiczna, a fabuła biegnie. Szybko przechodzi się przez tą książkę co jest zarówno zaletą, jak i wadą. Nie jest to krótka książka, bo jej objętość to ponad pięćset stron, a tytuły z tego typu literatury najczęściej nie przekraczają trzystu stron. Bohaterowie są dość stereotypowi, ale zyskują sympatię. Ciężko jest sobie wyobrazić w realnym świecie sytuację w jakiej jest Lake, ale to chyba dodaje uroku tej książce. Bo możemy na jakiś czas przenieść się do innego świata, który wydaje się mało realny, ale nie niemożliwy.
Podsumowując, Fear me. Broken love to dobra książka, która ma kilka mankamentów, ale skradła moje serce i z pewnością sięgnę po kolejne części, a więc już bardzo niedługo.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu.
★★★★★★★★☆☆
Fear me, B.B. Reid | Wydawnictwo Kobiece 2020 | 504 str.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz