Dojrzała kobieta, zaprawiona w życiowych bojach, ma niejedno oblicze. Niczym dobre wino może być na przemian słodka, ostra, wyrafinowana, łagodna. Jest zarówno opiekuńcza, jak i figlarna. Pewna siebie, ponętna i zaradna. Dojrzała kobieta wie, kim jest. To może być każda z nas, pomimo wszelkich porażek i falstartów.
Trzy młode kobiety, które całkiem przypadkowo poznały się na londyńskim uniwersytecie. Każda jest inna i każda ma swój cel w życiu bardzo różny od innych. Pomimo tego, że tak wiele je dzieli, a może właśnie dzięki temu, zostały najlepszymi przyjaciółkami. Były ze sobą tak mocno związane, że ukryły straszną tajemnicę.
Po wielu latach, gdy kobiety mają już wykształcenie, pozycję w społeczeństwie i różnoraki sukces zawodowy wydawałoby się, że przeszłość jest za nimi. Jednakże Megan, pani prokurator, męczy się z sekretem sprzed lat. Postanawia wyjawić swojej narzeczonej tajemnicę, która ukształtowała jej dorosłość, a także życie jej dwóch przyjaciółek. To właśnie dzięki temu Beth została policjantką, a Joanne zajmuje się bliżej nieznanym zawodem.
Powiedzenie prawdy przez Megan nakręca całą spiralę wypadków w skutek czego wiele uczuć zostaje zranionych, a życie innych okazuje się kłamstwem. To jedno kłamstwo, a potrafi zniszczyć życie wielu ludzi i rodzin. Czy prawda je wyzwoli? Co tak naprawdę ukrywały przyjaciółki i dlaczego żyły tyle czasu w kłamstwie sprawnie ułożonym przez Megan? Czy poradzą sobie z konsekwencjami?
Fatalne kłamstwo to według okładki thriller psychologiczny jednakże ja bym tak nie określiła tej książki. Według mnie jest to powieść obyczajowa z wątkiem thrillera. Tytułowe kłamstwo też nie jest taką tragedią jak jest zapowiadana. Akcja książki z każdą stroną nabiera tempa, a fabuła wydaje się spójna i logiczna. Jednakże dla mnie w tej książce za dużo jest rozczulania i użalania się nad sobą. Uważam także, że reakcja partnerki życiowej Megan była przesadzona. Trochę mnie to zraziło. Także postawa pani prokurator była zbyt "rozlazła". Wydawałoby się, że doświadczona prokurator powinna być twarda i logiczna, a tu otrzymujmy coś zgoła innego. Najbardziej spośród trzech przyjaciółek do gustu przypadła mi Beth choć i ona nie pozostaje bez wad. Sam kontekst i tło książki jest bardzo ważne, i powinno się o takich tematach rozmawiać, ale czegoś zabrakło mi w tej książce. Wydaje się za mało wyrazista, a bardziej przegadana.
Reasumując, Fatalne kłamstwo nie pozostanie w mojej głowie na długo. Gdyby w tej książce było więcej thrillera to z pewnością byłaby lepsza. Fani tego gatunku mogą się zawieść sięgając po nią.
Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu.
★★★★★★☆☆☆☆
Fatalne kłamstwo, Valerie Keogh | wydawnictwo Muza 2021 | 304 str.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz