Główną bohaterką powieści jest Doe. Nie pamięta ona nic ze swojej przeszłości. Nie wie, jak się wcześniej nazywała, gdzie mieszkała, co robiła oraz jak ową pamięć straciła. Dziewczyna mieszka na ulicy, nie ma nikogo znajomego.
Pewnego dnia śpiącą na ławce w parku Doe budzi Nikki. Chuda, uzależniona od narkotyków prostytutka, która postanawia jej pomóc. Nie jest to ratunek ani zbawienie. Po prostu zaczęły trzymać się razem i walczyć o każdy okruszek chleba, który bardzo rzadko mają w ustach. Zresztą Nikki nie musi jeść, wystarczy, że będzie miała narkotyki.
Nadchodzi dzień, w którym Doe ma już dość swojej egzystencji. Chce to zmienić. Nadarza się ku temu okazja, gdyż Nikki postanawia zabrać ja na imprezę do domku na balach, w którym organizowana jest impreza, głównie motocyklistów, na cześć wyjścia tajemniczego Kinga z więzienia po kilkuletniej odsiadce. Koleżanka radzi głównej bohaterce, aby stała się panienką jednego z motocyklistów. Doe nie chce tego, ale wie, że to zapewni jej ochronę oraz jedzenie.
Kim jest tajemniczy Brantley King? To gość, którego lepiej nie spotykać w ciemnej uliczce i nie wchodzić mu za skórę. Rozwiązanie wszystkich jego problemów jest proste. Siła. To co mu się należy odbiera siłą, krwią bądź seksem. Jeśli całe trio wystąpi za jednym razem, nie sprawia mu to żadnego problemu. Kobiety zmienia jak skarpetki i najczęściej nawet nie wie jak mają na imię bądź jak wyglądają.
Doe wraz z Nikki docierają na imprezę. Główna bohaterka nie czuje się dobrze w towarzystwie rosłych i pijanych motocyklistów. To nie jej klimat, jednakże wie co musi robić, żeby przeżyć. Postanawia poderwać jednego z imprezowiczów. Trafia na przystojnego i umięśnionego Beara. Postanawia on jednak sprezentować dziewczynę swojemu przyjacielowi Kingowi. Doe nie wie kim on jest, wie tylko gdzie ma iść , żeby go znaleźć. I znajduje w niedwuznacznej sytuacji. Szybko opuszcza pomieszczenie.
Ląduje w pokoju Kinga, który niespodziewanie również się tam pojawia. Dochodzi między nimi do ostrej, a zarazem pikantnej wymiany zdań. W pomieszczeniu w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności oraz nieporozumienia, dziewczyna zostaje posądzona o próbę kradzieży. Zostaje uwięziona przez Kinga i jej los jest teraz w jego rękach.
Tak oto rozpoczyna się burzliwa znajomości tej dwójki. Pośród całego tego zamieszania jest jeszcze niezwykle charyzmatyczny, rozbrajający swoją szczerości Samuel Preppy Clearwater. Jest to najlepszy przyjaciel Kinga i Beara. Jest on równie barwną postacią, co pozostali. Charakteryzuje go kolorowy ubiór, szelki oraz mucha. Niech jednak nie zmyli nas jego powierzchowność. Wewnętrznie jednak siedzi w nim okrutna bestia, która czeka tylko, żeby się uwolnić i dać wolną drogę swoim żądzom.
Jak potoczą się losy całej piątki? Czy Nikki zostanie złapana? Co dalej z Doe?
Po książkę sięgnęłam za namową koleżanki i nie żałuje. Spodziewała się akcji, dynamicznego rozwoju sytuacji i wyrazistych bohaterów i dokładnie to dostałam.
Akcja książki jest wartka, nie znajdziemy tu miejsca na nudę. Fabuła jest wciągająca, a język jest prosty. Książka nie wymaga mocnego skupienia. Czytając ją, płynie się od strony do strony. Powieść czyta się szybko za sprawą nieskomplikowanej fabuły.
Powieść nie da się zakwalifikować do jednego gatunku. Jest to połączenie kryminału, thrillera, dramatu i dużej dozy erotyki.
Historia jest przedstawiana z perspektywy Doe oraz Kinga, dzięki czemu fabuła jest jeszcze bardziej interesująca i wciągająca.
Bohaterowie są wystarczająco szczegółowo przedstawieni, by dowiedzieć się o nich naprawdę dużo i wyrobić sobie o nich swoje własne zdanie. Są dość stereotypowi jednakże nie rzuca się to tak bardzo w oczy i w wirze wydarzeń przedstawionych w książce, nie zauważa się tego jakoś szczególnie.
Na przeczytanie książki wystarczyło mi jedno popołudnie. Dzięki niej zrelaksowałam się i byłam gotowa na nieco cięższe książki, przy których wymagane jest większe skupienie.
Wiadomo, ile ludzi tyle opinii i upodobań. Niemniej jednak wydaje mi się, że warto dać tej książce szansę.
Powieść nie da się zakwalifikować do jednego gatunku. Jest to połączenie kryminału, thrillera, dramatu i dużej dozy erotyki.
Historia jest przedstawiana z perspektywy Doe oraz Kinga, dzięki czemu fabuła jest jeszcze bardziej interesująca i wciągająca.
Bohaterowie są wystarczająco szczegółowo przedstawieni, by dowiedzieć się o nich naprawdę dużo i wyrobić sobie o nich swoje własne zdanie. Są dość stereotypowi jednakże nie rzuca się to tak bardzo w oczy i w wirze wydarzeń przedstawionych w książce, nie zauważa się tego jakoś szczególnie.
Na przeczytanie książki wystarczyło mi jedno popołudnie. Dzięki niej zrelaksowałam się i byłam gotowa na nieco cięższe książki, przy których wymagane jest większe skupienie.
Wiadomo, ile ludzi tyle opinii i upodobań. Niemniej jednak wydaje mi się, że warto dać tej książce szansę.
King t.1 T.M. Frazier | wydawnictwo Kobiece 2017
Chętnie przeczytam taką lekką pozycje!
OdpowiedzUsuńPolecam, a zwłaszcza że 17.08 premierę będzie miała już czwarta część ;D
UsuńPozdrawiam!
Nie wpisuje się ona w moje czytelnicze plany, ale dziękuję za wnikliwą analizę!
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę miłego dnia 😊
UsuńRecenzja wnikliwa, ja sam czytam na czytniku Kindle Paperwhite - nie mieszczę się z drukowanymi książkami w mieszkaniu, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJa raczej czytam na czytniku z powodu wygoncitwa. Mój kręgosłup już i tak ledwo zipie, więc jakbym miała taszczyc ze sobą te tłuszcza książek to byłby mój koniec, ale w domu, jak najbardziej z chęcią sięgam po papierowa książkę 😊
UsuńBardzo sympatyczna seria :)
OdpowiedzUsuńOwszem 😀
UsuńTrochę dobrego już słyszałam o tej książce i chciałabym ją przeczytać. Może mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo prawdopodobne, choć książka ma swoich zwolenników jak i przeciwników 😊
UsuńCzytałam już ją kiedyś - mnnie się podobała. <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem w mniejszości😀
UsuńZapowiada się przyjemne czytadło :)
OdpowiedzUsuńOwszem, polecam się zaczytać 😊
Usuń