Basia, Franek i.. to bardzo ciekawa i wartościowa seria książek o przygodach tytułowych bohaterów z problemami codziennego życia malucha. Wraz z Hanią staramy się kolekcjonować tą serię, gdyż porusza bardzo ważne tematy, z którymi dzieci zmagają się na co dzień.
Basia, Franek i ubieranie to coś co Hania z chęcią czyta, gdyż uwielbia sama się ubierać. Robi to z różnym skutkiem, ale zawsze jest wesoło. Czasami są to dwie nogi w jednej nogawce, czasami koszulka ubrana na wspak. Jest pełno śmiechu i zabawy. Ten tytuł bardzo fajnie aktywizuje moją córeczkę do chęci podejmowania kolejnych prób poprawnego ubierania się. Wkrótce z pewnością uda nam się ubrać "jak należy", ale mamy jeszcze czas bo do przedszkola idziemy dopiero wiosną.
Basia, Franek i liczenie to zabawa na całego. Hania liczy i robi to nawet po kolei! Potrafi policzyć do 10, co dla mnie jest szokiem, bo nie ma nawet pełnych 2,5 lat. Co nam pomogło? Nieświadome z mojej strony liczenie zabawek/klocków/książeczek na głos oraz liczenie schodów, gdy po nich wchodzimy bądź schodzimy. Tym właśnie sposobem nauczyła się liczyć. Czasami oczywiście zdarzają się jej pomyłki i liczy nie po kolei, no ale ona ma niespełna 2,5 roku. Książeczki o liczeniu to również jest frajda, bo zachęcają ją do dalszej nauki i poprawności w liczeniu.
Seria Basia, Franek i.... to ciekawa, wiele ucząca seria, która ma dość specyficzną szatę graficzną, ale nie jest ona przeładowana i prosta. Tekstu nie ma wiele na stronie, co pozwala na pełne zaangażowanie ze strony dziecka. Nie nudzi się szybko i z ciekawością zerka na następne strony.
Za książeczki dziękujemy wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz