
"Według trzydziestoletniej Stelli świat
powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej
się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej niechęć, a na
myśl o całowaniu robi jej się niedobrze. Trochę pod wpływem matki, trochę dla
samej siebie postanawia to zmienić. Na pewno nie pomagają jej chorobliwe
trudności z nawiązywaniem...